Probiotyk do zadań specjalnych - PETBIOM.

 


Moja przygoda z probiotykami zaczęła się ponad dwa lata temu. Suczka, której już nie ma z nami, zachorowała na nowotwór. Każdego dnia przyjmowała ogromne ilości leków, miała  coraz słabszy apetyt, po prostu gasła. Ogromnie żałuję, że nie podawałam jej probiotyków już kilka lat wcześniej, tak profilaktycznie. Tamta sytuacja nauczyła mnie być mądrą przed szkodą, myśleć na zapas. Oczywiście nie znaczy, to że probiotyki wyleczyłby ją z choroby, ale dziś jestem już pewna, że zdecydowanie wpłynęłyby na komfort jej życia.

 Myśl o probiotykach przychodzi nam do głowy wówczas, gdy zachodzi potrzeba podania antybiotyku. Tak się przyjęło, antybiotyk zabija dobre bakterie, więc musimy im pomóc się odbudować. Dobrze, że chociaż tak to działa, ale dlaczego tylko w przypadku ludzi? Do weterynarzy chodzę od wielu, wielu lat i nigdy nie usłyszałam, że dobrze byłoby zadbać o prawidłową mikrobiotę zwierzaka, dlaczego?

PETBIOM, to nie jest taki zwyczajny probiotyk. Jego odmienność zauważymy już wraz z dostarczeniem go przez kuriera. Specjalny styropianowy pojemnik, a w nim mrożony wkład mają za zadanie utrzymać potrzebną i korzystną temperaturę dla bakterie prebiotycznych w każdym pudełku. Dlatego, też jest on wysyłany w określonych dniach tygodnia, by mięć pewność, żę przesyłka nie utknie na sortowni. Kiedy ją otworzyłam, powiało przyjemnym chłodem, odrazu też tak jak zalecono, przełożyłam całą zawartość do lodówki. To właśnie tam należy trzymać PETBIOM, przy od 2 do 8 stopniach Celsjusza.

          

Specjalne, opatentowane szczepy bakterii Lactobacillus plantarum i Bifidobacterium animalis 
mogą korzystnie wpływać na równowagę mikrobiologiczną oraz mikrobiotę jelitową u zwierząt. Te trzy gramowe saszetki mają też wpływać na poprawę ogólnego stanu zdrowia zwierzaka, ale także podnieść jego naturalną odporność. To co jest moim zdaniem najistotniejsze, to wytwarzanie takiego środowiska naturalnego dla pateogenów, by te nie miały możliwości zatrzymać się w organizmie naszego zwierzaka. Zatem z jednej strony mamy dobroczynne, potrzebne bakterie i dbanie o nie, a z drugiej zwalczanie tych niekorzystnych dla układu odpornościowego. Właściwości szczepów zostały potwierdzone badaniami przez Instytut Rozrodu Zwierząt i Badań Żywności Polskiej Akademii Nauk. Jest, to jedyna jednostka badawcza w Polsce upoważniona do referencji na temat żywności. 




Kiedy podawać PETBIOM?

  • Wiemy już, że podczas stosowania antybiotykoterapii, ale kiedy jeszcze? 
  • Przy przewlekłych stanach zapalnych jelit IBD, IBS, Colitis,
  • grzybicach układu pokarmowego,
  • zaburzeniach mikrobioty jelitowej,
  • biegunkach,
  • sytuacjach wzmożonego stresu,
  • przy spadku odporności spowodowanym przebiegiem atopii,
  • problemach z wypróżnianiem, megacolon u kotów,
  • ostrym i przewlekłym zapaleniem trzustki
  • zespołach upośledzonego wchłaniania.


Jedno opakowanie PETBIOM, to 7 saszetek po 3g. Dla każdego z moich psów to tygodniowa kuracja probiotyczna. Jedna saszetka będzie odpowiednią dawką dla psa czy kota, natomiast gryzonie i zajęczaki 1g produktu raz dziennie dla osobnika do 2 kg masy ciała, powyżej 2 kg 0 1 saszetka (3g). Zawartość saszetki to śnieżnobiały, aksamitny w dotyku puder, przypominający mąkę ziemniaczaną. Wystarczy posypać nią mokrą karmę lub wymieszać z odrobiną wody, tak jak ja to robię.Przez cały czas stosowania kuracji, nie odnotowałam niekorzystnego działania (biegunki, wymioty). Wręcz przeciwnie moje psy cieszyły się wyśmienitym samopoczuciem oraz regularnym wypróżnianiem. Doskonale wiem, że prawidłowa flora bakteryjna odpowiada za dobre samopoczucie i zdrowie moich psów, wiem też, że to dzięki niej są one w stanie przyswoić znacznie więcej mikroelementów z pokarmu który im podaje. 

Jaka jest moja recepta na zdrowie Macia i Cukra? Właśnie zdrowa dieta, to podstawa, wiecie, że mam na tym punkcie obsesje. Aktywny tryb życia, nawet seniora, oczywiście dostosowany do jego potrzeb i ograniczonych już możliwości. Kropką nad i będzie PETBIOM właśnie. Pomyślmy przez chwilę tak czysto hipotetycznie. Pies je zdrowo, ale z jakiegoś powodu często miewa biegunki? Czy przyswaja zatem odpowiednią ilość składników pokarmowych czy właściwie się one wchłaniają? Raczej nie. Doświadczenie w opiece nad zwierzętami nauczyło mnie "zapobiegać". Regularnie podając probiotyki psom nie mam problemu z wymiotami, biegunkami czy zatwardzeniem. Naprawdę nie wiem co to znaczy i jestem przekonana, że to zasługa mojej recepty na zdrowie psa. Uważam też, że nawet kuracja jedna w sezonie (minimum dwa tygodnie) stanowczo wzmocni odporność naszego zwierzaka, będzie on znacznie lepiej potrafił poradzić sobie z niedyspozycją. Jeśli natomiast Wasz zwierzak już boryka się np. z dysbiozą w wyniku długotrwałego przyjmowania leków, polecam podawać PETBIOM nawet sześć tygodni, a najlepiej regularnie. PETBIOM świetnie sprawdzi się przed planowanym szczepieniem czy zabiegiem operacyjnym, a także po nim. Było mi ogromnie miło móc sprawdzić dla Was działanie PETBIOM.








Recenzja powstała na potrzeby Plebiscytu TOP FOR DOG 2022 roku.










Komentarze

Popularne posty