TrufLove...

 


Smaczki, smakołyki i inne kąski. Jako rasowa psia matka, doskonale znam problemy z kategorii "nie nie mogę kupić tej sukienki, miałam oszczędzać w sumie w cale jej, aż tak nie potrzebuje. O! nowe smakołyki , nie znam ich! Poproszę wszystkie! hahaha" Nie ma co się oszukiwać, ile razy odmawialiście sobie rzeczy by w to miejsce kupić psu pierdyliardowego smakołyka? I nie ma w tym nic złego, naprawdę, przecież sama tak robię. Niestety na rynku powstają coraz to nowsze umilacze czasu dla naszych psów i co gorsza nie wszystkie są zdrowe. Zatem czasem może zdrowiej byłoby kupić sobie tę sukienkę, niż nieświadomie dokładać cegiełkę do cukrzycy czy chorej wątroby naszego psiego dziecka. 


Na przykładzie Tfrulove pokaże Wam, że jak powinny wyglądać zdrowe smakołyki. Po pierwsze i najważniejsze, smakołyk, to smakołyk jak sama nazwa wskazuje, nie pokarm główny! Nawet jeśli jest super ekstra zdrowy, to i tak pozostaje jedynie smakołykiem i nie należy przekraczać 10% całodniowego zapotrzebowania pokarmowego. 

Fajnie, gdyby mięso w nim zawarte było jakości human grade, Truflove tak ma.

Fajnie, gdyby były monobiałkowe, to rozwiązuje problem wielu alergikom i Tfulove tak ma.

Fajnie, gdyby miało dodatki superfoods, np. trufla, Truflove tak ma.

Fajnie, gdyby miały mało węglowodanów, nie są one potrzebne poza paroma wyjątkami, z kolei ich nadmiar nie jest wskazany dla psów z chorą trzustką czy wątrobą i Truflove tak ma. Po dokładnym zliczeniu składu analitycznego wychodzi nam jedynie ok. 7% węglowodanów.




Czym jest rzeczona Trufla? Wiemy, że jest ekskluzywnym dodatkiem do wielu potraw, chociaż osobiście nigdy nie było mi dane jej spróbować. Miejsca w których występują, są objęte tajemnicą, a ich cena może przyprawić o zawrót głowy. Ich zapach jest wabikiem na zwierzęta, które podczas poszukiwań, ryją ziemię i w ten sposób przenoszą zarodniki. Ten mikoryzowy grzyb, występuje pod ziemią na wysokości 10-20 cm!  Dlatego ich znalezienie podczas zwyczajnego grzybobrania jest właściwie, niewykonalne. Natomiast to co je łączy z grzybami powszechnie znanymi jak chociażby Borowik Szlachetny, to symbioza z korzeniami drzew. Mówi się nawet o specjalnym języku grzybów!

Trufle mają właściwości antybakteryjne, przeciwzapalne, przeciwwirusowe, antymutagenne, a nawet antyoksydacyjne. Magiczna moc odmładzania jest szeroko znana w kosmetyce, ale i w dietetyce nie można odmówić jej dobroczynnego działania. Trufla, to aminokwasy (tryptofan, cysteina, metionina, lizyna), źródło błonnika, Witaminy C, a także minerałów takich jak żelazo, potas, cynk, sód, wapń czy fosfor.

Dodatkowo każde z opakowań Truflowe, jest urocze, bardzo eleganckie i estetyczne. To o czym musimy pamietać, to przechowywanie. Zamknięte opakowanie, nie wymaga szczególnej formy przechowywania, natomiast po otwarciu wymagane jest trzymanie opakowania w lodówce. Na próżno szukać w nich konserwantów, chemicznych ulepszaczy czy cukru. Każde z pięciu wariantów smakowych niezależnie od tego na który się zdecydujecie (indyk, dziczyzna, kaczka, wieprzowina, konina) jest tak samo mocno atrakcyjny dla moich psów. Te testy były dla nas czystą przyjemnością.



Recenzja powstała na potrzeby Plebiscytu TOP for DOG 2022 roku.

Komentarze

Popularne posty