Oasy world of love...

 

Moje stado, to trzy psy na róznym etapie życia. Lala, to szeniak, Cukier pies w średnim wieku, a Macio, to dostojny staruszek. Marka Oasy wzięła to pod uwagę, to bardzo miłe, doceniam. Lala otrzymała serię karm mokrych w puszkach specjalnie dla niej czyli szczeniaka. Dwa smaki do wyboru jagnięcina lub łosoś. Obie w wersi puszystego musu, w opakowaniach po 400g. To dobre rozwiązanie jeśli podejrzewamy alergię pokarmową u naszego malucha, możemy za pomocą jednego źródła białka wyklyczyć bądź potwierdzić nasze obawy. Jeśli już mamy potwierdzone testami alergologicznymi uczulenie ja konkretny rodzaj mięsa, to czas wzdrożyć odpowednią dietę, która pominie nasz alergen. Do tego właśnie służą nam karmy z pojedyńczym źródłem białka jak ta. 

Starszaki dostały puszki z jagnięciną, króliekiem i łososiem. Mam, to szczęśie, że moje zwierzaki nie mają kłopotów alergicznych, i jestem z wolenniczką dawania różnych rodzajów mięs, bo z każdego mamy coś innego. znam jednak przypadki tak silnych alergi pokarmowych w których formuły monobiałkowe są wybawienie. Podobnie jak wersja Puppy i te są w formie musu. Producent deklaruje, że jest w niej 94% królika, 4,1% marchwi oraz oleje i tłuszcze roslinne. Ogromnie ubolewam nad brakiem szegółowego opisu jakie części mięsa czy podrobów królika są w puszcze. Zawartośc procentowa byłaby dla mnie idealna. 

Karma jest szalenie aromatyczna przez co atrakcyjna dla psa, wszystkie ochoczo zabrały się do jej wylizywania z misek spowalnijących. Według producenta moje psy potrzebują jakieś 500g na dobę, przy założeniu, że jest ich to jedyna karma. Przypominam, że smakołyki również należy doliczyć do dobowego zapotrzebowania kalorycznego psa ;) Całkowite przejście na recenzowaną karmę nie było dla nas trafine, dlatego, Oasy One Protein podawałam psom jako dodatek właśnie na wszelkiego typu matach i w tej wersji nam się sprawdziła. 

       

Recenzja powstała na potrzeby Plebiscytu Top for Dog 2022 roku.